Ciekawi mnie jakimi aparatami fotografujecie. W szczególnosci pytanie skierowane jest do tych, którzy fotografują świadomie i chcą, żeby te zdjęcia były czym lepszym niż zwykłe pstryki z wakacji.
Lubię oglądać zdjęcia Macieja Dakowicza, Erica Lafforgue'a, Światosława 'Nygusa' Wojtkowiaka... no i św. pamięci Sławka Kunca. I jeszcze kilku osób.
Rzecz w tym, ze prawie wszyscy (no, poza Kuncem) przesiedli się na duże aparaty, znaczy fullframe albo i wręcz średni format. No, a to w normalnych warunkach trampingowych trochę dużo jest.
Czy rzeczywiście, żeby uzyskiwać takie rezultaty (pomijam czynniki talentu i umiejętności), trzeba wozić takie ciężary?

Antek Myśliborski dobrze się zapowiadał, skończył na Nikonie D800, ale od kiedy wpadł na pomysł fotografowania na całkiem na lekko to odpuścił sobie fotografię.
Piotr Strzeżysz twierdzi, podobnie jak wszyscy ci mądrale, że aparat nieważny, bo to fotograf robi zdjęcia, ale sam używa pełnoklatkowych Canonów, wielkimi ciezkimi obiektywami L.
Wymyśliłem sobie kiedyś, że wejdę w system Pentaxa. Pentax ma fajne, raczej małe i uszczelniane korpusy APS-C i do tego małe zgrabne stałki. Mój zestaw składa się z jednego superzooma, trzech stałek (15, 40 i 70), fisheya. No i lekkiego statywu.
Całość waży około 3 kg, nie licząc torby i dodatkowych akumulatorów (a wziąłbym jeszcze lampę i małą blendę).
A możeby tak wejść w system Olympus OM-D?
Czy ktoś tego używa?