W regionie Ituri rebelianckie milicje Hema krwawo rozprawiają się z ludem Lendu. Według obserwatorów, istnieje ryzyko wybuchu masowego ludobójstwa.
Po wycofaniu przez Ugandę swoich wojsk z regionu Ituri, w mieście Bunia rozgorzały walki między milcją Lendu i Hema. Sklepy oraz mienie publiczne są plądrowane przez rabusi. Ostatecznie kontrolę nad miastem przejęła milicja Hema. Tysiące Lendu uciekło z miasta, część przeoprawiając się przez Jezioro Alberta do Ugandy.
Z wynajętego przez armię samolotu IL-76, lecącego na trasie z Kinszasy do Lubumbashi na wysokosci 2.200 m wypadło ponad 100 osób. W wynajetej od Ukrainy maszynie podróżowało około 350 pasażerów, 45 minut po starcie otworzył się tylny luk bagażowy, wyrzucając w powietrze część z nich.
Walki między RCD-Goma i milicją Mayi Mayi toczyły się w Uvira. Na miasto spadło kilka pocisków, słychać też było wymianę ognia z broni automatycznej. Uvira leży na wybrzeżu jeziora Tanganika, przy granicy z Burundi.
Siły RCD-Goma starły sięw Burale, 70 km na południowy-wschód od Bukavu, z milicją Mundundu 40 (M40). Wiele budynków zostało splądrowanych i spalonych. M40 było sprzymierzone z RDC-Goma ale po aresztowaniu jednego z liderów M40 przez RDC-Goma, sytuacja się zmieniła.
Około 1.000 cywili zginęło w masakrze w miasteczku Drodro, 80 km na północ od stolicy prowincji Ituri - Bunia. Świadkowie mówią o uzbrojonych w meczety i broń palną grupie napastników, mówiących w Lendu i Suahili. Według niektórych źródeł, w w konflikcie w Kongo zginęło około 3.3 miliona ludzi.
Setki tysięcy ludzi uciekło z terenu pomiędzy miastem Bunia a granicą z Ugandą. Na terytorium Kongo wkroczyły wojska Ugandy i Ruandy w zamiarze kontrolowania bogatych w surowce naturalne (ropa naftowa, złoto i diamenty) terenów. Bunia już jest zajętę przez Ugandę, Goma lada dzień znajdzie się w rękach Ruandy. W ciężkich walkach zginęło około tysiąc osób. Z kongijskiej wojny czerpie zysk wiele zachodnich koncernów.
Naukowcy z Gomy obserwują wzmożoną aktywność sejsmiczną góry Nyamuragira, według nich erupcja wulkanu to kwestia najbliższych tygodni lub nawet dni.