Wspierane przez francuskich żołnierzy wojska rządowe przechwyciły z rąk rebeliantów już wszystkie zajęte przez nich miasta - Ouadda-Djalle, Ouadda, Birao i Mouka, na północnym wschodzie kraju. Bojownicy Union des Forces Démocratiques pour le rassemblement (UFDR) ukrywają się teraz w buszu.
Union des forces démocratiques pour le rassemblement (UFDR), przejęła położone na północnym-wschodzie miasto Birao a tydzień później Ouadda-Djalle. Obecnie rebelianci kierują się w stronę Bria, głównego miasta "diamentowego" regionu kraju.
Pod koniec listopada, rebelianci stacjonujący w Birao zostail zaatakowani przez francuskie samoloty bojowe.
Tysiące mieszkańców północy kraju uciekło z okolic miasta Wandago przed walkami, jakie w tym rejonie toczy armia z rebeliantami.
Rebelianci operujący na wschodzie Czadu przekroczyli granicę z Republiką Środkowoafrykańską, wchodząc w układ z miejscowymi grupami pozostającymi w opozycji do Bangui. Armia rządowa Republiki stawiła im opór w okoliacy Tiroungoulou, około 800 km od stolicy.
Pod wpływem ostatnich wydarzeń w Ndżamenie, gdy wojska rządowe odparły rzekomo wspieraną przez Sudan rebelię, granica z Sudanem została zamknięta.
Tysiące osób szuka schronienia za granicą, w Czadzie, w wyniku akcji wojsk rządowych wymierzonej w operujących na tych terenach rebeliantów.
Armia prowadzi operację przeciwko bandytom operującym na północnym-zachodzie kraju, w prowincjach Ouham i Ouham Pende.
Rebelianci na północy kraju mobilizują siły, rekrutując lokalną ludność. Unia Afrykańska przepowiada rychłą ofensywę na pozycje rządowe. Ostatnio, aktywność rebeliantów skupiała się na przygraniczu Czadu i Kamerunu.