Uzbrojone w meczety i karabiny, sudańskie milicje przekroczyły granicę, napadając na okoliczne wioski. Zginęło 118 osób.
Pomimo bojkotu przez opozycję, w Czadzie odbyły się wybory prezydenckie, w których wzięło udział od 2 (źródła opozycyjne) do 70% (źródła oficjalne) uprawnionych do głosowania. Według źródeł oficjalnych wygrał bieżący prezydent, Idriss Deby, uzyskując 77% poparcie.
Sudańskie milicje Janjawid zaatakowały trzy czadyjskie wioski w okolicy Dalola, 80 km od granicy z Sudanem.
Zgodnie z układem z Bankiem Światowym, dochody ze sprzedaży czadyjskiej ropy miały w 90% być przeznaczane na projekty wymierzone w likwidację biedy. Pod presją prezydenta Idrissa Deby, który chce więcej wydawać na broń, liczbę tą zredukowano do 70%.
Prezydent Idriss Deby potwierdził datę wyborów prezydenckich, które mają się odbyć 3-go maja tego roku.
Wojska rządowe powstrzymały ofensywę rebeliantów United Force for Change (FUC) na stolicę. FUC zamierza obalić prezydenta Deby przed zaplanowanymi na maj wyborami. Ndżamena ponownie oskarżyła Chartum o aktywne wsparcie rebeliantów, stosunki dyplomatyczne z Sudanem zostały zerwane a granica zamknięta.
Na wschodzie kraju, w okolicy miast Ade i Moudeina, doszło do ciężkich walk pomiędzy wojskami rządowymi a United Front for Democratic Change. Po raz kolejny rząd w Ndżamenie oskarżył Sudan o wsparcie rebelii.
W centrum stolicy Czadu, Ndżamenie doszło do strzelaniny w poblizu pałacu prezydenckiego. Ludność miasta w popłochu uciekła na przedmieścia obawiając się, że jest to zamach stanu. W oficjalnym komunikacie rządowym podano jednak, że było to wynikiem "nieporozumień związanych z wynagrodzeniami".
Rząd w Ndżamenie ujawnił rzekomą próbę zamachu stanu na prezydenta Idrissa Deby. Jego samolot miał być celem zamachu, podczas powrotu z Gwineii Równikowej.
Prezydenci Czadu i Sudanu zawarli układ kończący kryzys graniczny, związany z aktywnością tamże ugrupowań rebelianckich. Układ pokojowy podpisano w Trypolisie.
Abdelwahid Aboud Makaye, lider nowego ugrupowania rebelianckiego w Czadzie, United Front for Change and Democracy (FUC) przyznał, że co prawda jego ugrupowanie obecnie przebywa w Sudanie, jednak jakiegokolwiek wsparcia od rządu w Chartumie nie otrzymuje (co zarzucał im prezydent Deby).
Armia Czadu zniszczyła kilka baz rebeliantów znajdujących się na terenie Sudanu, na wschód od Adre. Czad oskarża rząd w Chartumie o wspieranie zbrojnej opozycji oraz destabilizację sytuacji w regionie. Podobne zarzutu płyną w drugą stronę. Ndżamena określa sytuację między tymi państwami jako "stan wojny".
Czad, wraz z Bangladeszem zajął czołową pozycję na liście Transparency International najbardziej skorumpowanych krajów świata.