Co najmniej 8 osób zginęło w wyniku eksplozji samochodu-pułapki. Jej celem był konwój samochodów, w którym przemieszczali się obcokrajowcy. Zamach, do którego przyznała się al-Shabab, miał miejsce w dzielnicy Waberi na drodze prowadzącej na lotnisko.
Położone 30 km na północ od stolicy Somalii miasto Balad zostało tymczasowo przejęte przez Al-Shabab.
Władze Kenii na trzy miesiące wstrzymały wszystkie komercyjne loty z Somalii do Kenii. Prawdopodobnym podłożem tej decyzji jest spór o potencjalnie roponośne przybrzeżne obszary Oceanu Indyjskiego oraz oskarżenia adresowane pod adresem Kenii o wspieranie separatystycznych dążeń Jubalandu.
Konkurujące ze sobą oddziały sił bezpieczeństwa prowadzą sporadyczną wymianę ognia w północnych dzielnicach stolicy Somalii i innych kluczowych punktach miasta, w tym skrzyżowaniu KM4. Frakcje o różnych poglądach dzieli kandencja prezydenta Mohameda Abdullahi Mohameda, który bez wyborów przedłużył sprawowanie urzędu o dwa lata. Mieszkańcy północnych dzielnic miasta z okolic bazaru Bakaara ewakuują się do innych części miasta.
W Bulo Hawo, przy granicy z Kenią, doszło do walk armii somalijskiej z lokalnymi siłami bezpieczeństwa republiki Jubalandu. Rząd w Mogadiszu oskarża Kenię o wspieranie separatystów.
Milicje al-Shabab zajęły Hotel Elite w Mogadiszu biorąc gości hotelowych za zakładników. Służby specjalne odbiły hotel, w wyniku incydentu zginęło 12 osób.
Kilkadziesiąt osób zginęło po wybuchu bomby w godzinach szczytu przy ruchliwym skrzyżowaniu w Mogadiszu.
Ponad 350 osób zginęło, gdy samochód-pułapka wybuchł przed Hotelem Safari w dzielnicy Madina Mogadiszu. Kilka dni później w ataku na Hotel Nasahablod Two zginęło 27 osob. W celu poprawy bezpieczństwa władze miasta wprowadziły zakaz poruszania się ciężarówkami po mieście w ciągu dnia.