Milicje al-Shabab zaatakowały bazę wojskową w Puntlandzie, około 100 km na zachód od Bossaso, zabijając kilkadziesiąt osób. Ponadto, związani z tą grubą zamachowcy samobójcy zaatakowali restaurację Pizza House oraz posterunek policji w Mogadiszu.
Somalijscy piraci w przeciągu ostatniego miesiąca porwali trzy statki handlowe.
Po złamaniu zawieszenia broni na nowo rozgorzały walki w Galkayo, które pochłonęły co najmniej 29 osób.
Żołnierze Puntlandu starli się z siłami somalijskimi administrującymi regionem Galmudug w mieście Galkayo.
Kolejny raz celem zamachowców padł hotel Somali Youth League (SYL) w Mogadiszu. Tak jak poprzednio, zamach przeprowadziła grupa al-Shabab.
Dwie bomby eksplodowały w pobliżu dojazdu do lotniska w Mogadiszu. Trzecia wybuchła w centrum miasta. Do zamachów przyznały się milicje al-Shabab.
Islamska milicja Al Shabab zaatakowała kolejne hotele w Mogadiszu - Ambassador i Naso-Hablod. W ataku na ten ostatni zginął minister ochrony środowiska.
Siły al-Shabab przejęły na chwilę kontrolę nad Marką - kluczowym portem w południowej Somalii. Miasto zostało odbite przez połączone siły armii rządowej i wojsk Unii Afrykańskiej.