Newsy
Zimbabwe
Dewaluacja dolara
Maj 2005, źródło: IRINRząd Zimbabwe zdewaluował watrość dolara Zimbabwe o 31%. Obecnie oficjalny kurs wymiany względem dolara USA to 9.000 Z$. Równolegle, na czarnym rynku dolar kosztuje 18.000 Z$.
Pędząca dewaluacja
Styczeń 2004, źródło: IRINOficjalny kurs wymiany Dolara Zimbabwe do Dolara Amerykańskiego wynosi obecnie 824 Z$ za 1 USD, na ulicy 1 USD kosztuje 6.000 Z$.
Rekordowa inflacja
Grudzień 2003, źródło: BBCInflacja liczona w skali roku, wyniosła w listopadzie 620 procent.
Dwa ogniska cholery
Listopad 2003, źródło: IRINDwa odrębne ogniska choroby pojawiły się w na północy kraju, w Kariba i Binga. Zanotowano 173 przypadki zachorowań.
Air Zimbabwe znowu w powietrzu
Sierpień 2003, źródło: allAfricaNarodowe linie lotnicze Zimbabwe wznowiły działalność, po tym jak na początku roku dostawcy paliwa ograniczyli dostawy. Wśród reaktywowanych połączeń są loty do Zambii, Malawi, Kenii, Botswany, RPA oraz na Mauritius. Loty do Londynu były kontynuowane pomimo ograniczenia paliwowego.
Czeki podróżne dla każdego
Sierpień 2003, źródło: BBCKryzys ekonomiczny zmusił Bank Centralny do wypłacania zamiast banknotów, na których druk nie ma pieniędzy, czeków podróżnych.
Paliwowe kłopoty;Braknie banknotów
Maj 2003, źródło: BBCBrak benzyny na rynku sparaliżował ruch turystyczny w regionie Wodospadów Wiktorii. Braki na rynku paliw powoduje pogłębiający się kryzys gospodarczy. Kuwejt wstrzymał dostawy ropy do Zimbabwe, które zalega z płatnościami 70 milionów dolarów.
W budżecie państwa kończą się pieniądze. Między innymi zabrakło twardej wluty na farby drukarskie do drukowania banknotów. Przed bankami ustawiają się długie kolejki. Aby oszczędzić na zapasach pozostałej farby, bank rozpoczął drukowanie banknotów mniejszych rozmiarów. Inflacja w Zimbabwe sięgnęła 228% tygodniowo.
Okupacja miasteczka
Kwiecień 2003, źródło: BBCMiasteczko Kamativi na północy, w prowincji Matabeleland jest okupywane przez milicję partii Zanu-PF, zwaną skąd inąd jako Green Bombers. Młodociani członkowie milicji wygonili opozycję i kontrolują całe miasto drwiąc z lokalnej policji. Odwiedzający Kamativi muszą meldować się nowym władzom miasteczka.