Rozmowy pokojowe w Juba (Sudan Południowy) pomiędzy Lord's Resistance Army a władzami w Kampali utknęły w martwym punkcie. Tymczasem oddziały LRA wraz z liderem, Josephem Kony, stacjonują w północnym Kongo, w lesie Garamba. Niektóre źródła donoszą, że Kony zwrócił się o azyl w Republice Środkowoafrykańskiej.
Władze Ugandy i Kenii doszły do porozumienia w sprawie ruchu turystycznego na górze Elgon. Od teraz, turyści mogą wejść na szczyt od strony Ugandy i zejść po stronie Kenii (formalności graniczne należy uprzednio załatwić w Mbale).
Coraz więcej linii lotniczych oferuje regularne połączenia z miastami wschodniego Kongo - Bukavu, Beni i Bunią. Bilet powrotny do Bunia kosztuje średnio 320 dolarów. Do Konga latają: Eagle Air, TMK Air Commuter i Setraka Aviation Service.
Od sierpnia podrożeją opłaty za wizyty w parkach narodowych. Jednodniowa opłata wzrośnie z 20 do 25 dolarów. Pozwolenie do tropienia goryli górskich będzie kosztowało 378 dolarów (do tej pory 360).
W wyniku wyborów prezydenckich, na stanowsku tym nadal pozostaje Yoweri Museveni (59% głosów). Jego główny oponent, Kizza Besigye (37% głosów), twierdzi, że wynik wyborów zostały "zmanipulowany".
Nowe ugandyjskie linie lotnicze, Dairo Air, rozpoczynają regularne połączenia lotnicze z Entebbe do Juby oraz dalej do Yei i Rumbek. Trasa będzie obsługiwana przez samolot Embraer 120.
Brytyjski właściciel lokalnego kempingu został zastrzelony w zasadzce na samochód z turystami w drodze z Parku Narodowego Murchinsona.
Od listopada tego roku, holenderskie linie lotnicze KLM rozpoczną regularne przeloty z Amsterdamu do Entebbe. Loty będą odbywać się trzy razy w tygodniu.
Rebelianci z LRA zabili dwóch pracowników Oxfam'u pracujących na północy kraju, w dystryktach Kitgum i Pader. Do tej pory ich ataki oszczędzały organizacje pomocy humanitarnej. Zmiana taktyki może być spowodowana wydaniem międzynarodowych listów gończych na liderów LRA przez Trybunał Międzynarodowy.
W zasadzce na minibus, jadący z Kitgum do Orom zginęło czterech pasażerów, kilku innych zostało rannych. Do ataku doszło w południe - w porze uważanej dotąd za najbezpieczniejszą na podróż. Oddziały LRA spaliły również wieś w regionie Teso, gdzie od dwóch lat był spokój.
Po ponad 20 latach przerwy otwarto drogę łączącą Ugandę z Jubą w Południowym Sudanie. Do tej pory, podróż na tym szlaku była możliwa jedynie z wojskową eskortą.
Kilkanaście osób zginęło w waśniach międzyklanowych w regionie Karamoja. Podłożem konfiktu była zemsta za podobne incydenty z przeszłości.