Wojska rządowe odbiły z rąk rebeliantów miasta Bentiu, Bor i Malakal. Bentiu i Malakal posiadają strategiczne znaczenie ze względu na pobliskie pola naftowe. Strony konfliktu podpisały w Addis Abebie zawieszenie broni.
W trwającej osiem godzin wymienie ognia pomiędzy rebeliantami i siłami rządowymi zginęło co najmniej 26 osób. Ataku na miasto dokonali secesjoniści z Mai Mai Kata Katanga.
Powiązane z al-Kaidą milicje al-Shabab dokonały zamachu na hotel Jazeera w Mogadiszu. Zginęło 11 osób.
Sprzeczne wieści docierają z Sudanu Południowego. Według prezydenta Salva Kiira były prezydent Riek Machar dokonał próby zamachu stanu. Riek Machar twierdzi, że to Salva Kiir próbował usunąć ze swojego otoczenia Nuerów (druga pod względem liczebności grupa etniczna Sudanu Południowego), wymyślając dla usprawiedliwienia rzekomy zamach stanu.
W Dżubie przez kilka dni toczyły się walki, w których zginęło kilkaset osób. Cudzoziemcy zostali ewakuowani. Część oddziałów armii zdominowana przez Nuerów chwyciła za broń, przejmując konrolę nad miastem Bor oraz stanem Unity na północy, w którym wydobywana jest większość ropy naftowej Sudanu Południowego.
W ramach ustawy antypornograficznej, w Ugandzie wprowadzono zakaz noszenia spódniczek mini (odkrywających kolana).
Milicje Boko Haram zaatakowały garnizon wojskowy w Bama. To już drugi atak na to miasto w tym roku.
Rebelianci M23 zostali rozbici przez wojska Narodów Zjednoczonych i armię rządową. Teraz prowadzona jest ofensywa wymierzona w kolejne ugrupowanie rebelianckie - FDLR.
Około 30 osób zginęło w walkach społeczności Borana z Gabra na północy Kenii.