Powstańcy islamscy wzmogli ofensywę wymierzoną w stacjonujące w mieście siły rozjemcze Unii Afrykańskiej i etiopskie wojska. Najcięższe walki dotknęły okolice skrzyżowania K4, bazaru Bakara, lotniska i pałacu prezydenckiego.
W ostatnich miesiącach nasiliły się ataki piratów z Puntlandu, porywających dla okupu pływające przez Zatokę Adenu statki. Ich bazą jest znajdujący się poza kontrolą rządu port w Eyl, gdzie porwane jednostki są najczęściej przetrzymywane.
Islamscy powstańcy przejęli kontrolę nad Kismayo - dużym miastem portowym na południu kraju.
Przebywające w Somalii etiopskie wojska ostrzelały okolice bazaru Bakara w Mogadiszu. Kilka dni wcześniej, również Etiopczycy, ostrzelali dwa autobusy, zabijając niewinnych ludzi.
Islamska milicja Shabab w bezkrwawej akcji przejęła kontrolę nad miastem Hudur. Do ataków na pozycje rządowe i wspierających je Etiopczyków doszło również w Mogadiszu i Baidoa.
Powstańcy związani z Trybunałami Islamskimi napadli na wojska rządowe oraz wspierających je Etiopczyków. Walki o niespotykanej od dwóch miesięcy skali toczyły się w południowej części Mogadiszu oraz w okolicy Mataban w centrum kraju.
Bojownicy islamscy przejęli z rąk wojsk rządowych miasto Jilib na południu kraju.
Tysiące Somalijczyków demonstrowało na ulicach Mogadiszu niezadowolenie z powodu spadku wartości somalijskiego szylinga oraz wzrostu cen. Miejscowi sprzedawcy preferują amerykańskie dolary, gdyż w obiegu funkcjonują szylingi fałszywe. Obecnie dolar wart jest 31.500 szylingów, podczas gdy największy banknot nosi nominał 1.000 szylingów.