Grupa grup rebelianckich stowarzyszona pod nazwą Seleka opanowała szereg miast w interiorze kraju a następnie zbliżyła się na odległość 160 km do stolicy. Prezydent Bozize w wyniku przeprowadzonych rozmów pokojowych zgodził się na utworzenie rządu jedności z udziałem opozycji.
Parlament libijski zdecydował o tymczasowym zamknięciu wszystkich granic na południu kraju z Czadem, Nigrem, Sudanem i Algierią. Jednocześnie siedem regionów południowych otrzymało status stref wojskowych o ograniczym dostępie. Decyzje te mają zapobiec wzmożonemu przemytowi broni i naroktyków w tym regionie Sahary.
Wybory prezydenckie w Ghanie wygrał John Mahama - piastujący ten urząd od lipca tego roku po nagłej śmierci poprzedniego prezydenta Johna Atta Millsa. Mahama uzyskał 50.7% poparcie, główny kandydat opozycji Nana Akufo-Addo uzyskał 47.74%. Opozycja nie uznała wyniku wyborów.
Rebelianci Demokratycznej Unii Sił dla Jeności (UFDR) przechwycili miasto Ndele na północy kraju.
W Kairze dochodzi do gwałtownych protestów opozycji, która protestuje przeciw nowej propozycji konstytucji. Nowa konstytucja ma nadawać prezydentowi więcej uprawnień. Dochodzi również do potyczek protestujących ze zwolennikami prezydenta.
Al-Shabab walczy z armią rządową wokół kontrolowanego przez siebie miasta Jowhar, 90 km na północ od Mogadiszu.
W wyniku mediacji pokojowych rebelianci M23 wycofali się na odległość 20 km od Gomy.
W Siliana, 120 km na południowy-zachód od Tunisu, doszło do gwałtownych protestów. Protestujący domagają się rezygnacji gubernatora, pomocy finansowej i wstrzymania ataków przez służby bezpieczeństwa.