Wstęp
Okolice równika po Zachodniej stronie Afryki porośnięte są gęstą dżunglą, drogi są kiepskie i trudne do przejechania. Transport publiczny jest słabo rozwinięty a przejechanie stu kilometrów może zająć kilka dni.
Z takim wyobrażeniem przygotowywałem się do kolejnej wyprawy do Afryki. Zaczynając z Kamerunu, przez Gwineę Równikową, Gabon i Kongo chciałem dotrzeć do Kinszasy w Demokratycznej Republice Konga.
To była pierwsza część planu. Druga polegała na tym, by całość trasy pokonać na motocyklu - kupić tani, chiński motocykl w Kamerunie i sprzedać go na końcu szlaku w Kongo.
Zapowiadała się ciekawa przygoda, zwłaszcza, że wcześniej na motocyklu nie jeździłem...