Książki o Afryce

Ranking: ★★★★ rewelacja   ★★★ dobra   ★★ przeciętna   szkoda czasu
książek: 277, strona 55 z 56

Biała Masajka

(Kenia)
Ranking:
Autor: Hofmann Corinne
Język: polski

OkładkaPodczas wakacji na plażach Mombasy, autorka zakochuje się w jednym z Masajów, który tańczy za pieniądze w jej hotelu. Postanawia zostać jego żoną i zamieszkać razem z nim w Kenii. Zapowiada się ciekawie...
Szwajcarka opisuje swój marny los, nie dostrzegając jak wiele cierpi z winy jej samej. Bierze nieskuteczne leki na malarię, nie szczepi się na żółtaczkę, przed wyjazdem nie uczy się języka i nie zgłębia różnic kulturowych (uparcie nazywając swojego "darling" Masajem, podczas gdy on jest Samburu). Romans jak łatwo można przewidzieć, kończy się głębokim rozczarowaniem.
Książka przedstawia niewielką wartość poznawczą i chociaż szeroko odkrywa niektóre aspekty życia Samburu, są one zniekształcone ignorancją autorki.


Masters of Illusion. The World Bank and the Poverty of Nations

(Afryka ogólnie)
Ranking: ★★★
Autor: Caufield Catherine
Język: angielski

OkładkaBank światowy powstał po Drugiej Wojnie światowej. Jego celem miało być pożyczanie pieniędzy narodom, których nie stać na kredyty w bankach komercyjnych. Zmniejszenie dystansu pomiędzy krajami rozwijającymi się a rozwiniętymi miało zapobiec kolejnej globalnej wojnie.
Trzeci świat po Wojnie generował produkt krajowy brutto 16 razy mniejszy niż bogata północ. Dzisiaj liczba ta sięga 23. Dlaczego? Książka próbuje odpowiedzieć na to pytanie. Przytaczane przez autorkę przykłady projektów Banku świadczą o tym, że pieniądze zamiast służyć najbiedniejszym mieszkańcom naszej planety lądują w kieszeniach wielkich korporacji czyniąc szkodę miejscowej ludności i niszcząc środowisko.
Gdzie tu Afryka? Na marginesie. Najbiedniejszych nie stać nawet na takie pieniądze.


Old Serpent Nile - A Journey to the Source

(Egipt, Sudan, Sudan Południowy, Uganda)
Ranking: ★★
Autor: Stewart Stanley
Język: angielski

OkładkaAutor postanowił przejechać wzdłuż całej długości Nilu - od Rashid w Egipcie do jeziora Wiktorii w Ugandzie, gdzie rzeka zaczyna swój bieg. Podróż ma miejsce gdzieś pod koniec lat 80-tych, gdy na południu Sudanu było już niespokojnie, co pokrzyżowało autorowi plany - z Chartum do Juby musiał polecieć samolotem. Dopiął jednak swego i przez wtedy niebezpieczną Ugandę dotarł do Jinja - u źródeł Nilu.
Stewart dosyć trafnie opisuje otaczający go świat, wtrącając czasem fragmenty nawiązujące do historii danego kraju (tak jak w prawie każdej innej książce o Afryce). Miejscami jednak, jego "bohaterskie" wyczyny wydają się mocno przekoloryzowane i miałem wrażenie, że czytelnik częstowany jest porcją kitu. Ktoś, kto nigdy sam nie poznał smaku przygody przyjmie to jednak bez uwag.
Podsumowując, można by zamieścić zdjęcie z drugiej strony okładki książki. Na zdjęciu zrobionym gdzieś w tanim hoteliku w Sudanie, autor w śnieżnobiałej dżalabiji. Wszystko z pozoru tylko na dżalabiji widać wyraźne, regularne ślady złożenia w kostkę.


Rondo de Gaulle'a

(Afryka ogólnie)
Ranking: ★★★
Autor: Stanisławska Olga
Język: polski

OkładkaOpis podróży z Casablanki do Kinszasy z 1995 roku. Stanisławska samotnie przemierzyła połacie kontynentu Afrykańskiego, zapuszczając się w rejony, do których dawno nie docierali żadni podróżnicy. Jest więc tęsknota za pustynią - Timbuktu, Kidal, Agadez, Tibesti, jak również zgniłe wilgocią Gwinea, Kamerun i Kongo. To właśnie w Kongo kończy się właściwie jej podróż, w Kinszasie autorka podejmuje decyzję o powrocie do Nairobi (pierwotnym zamiarem była dalsza podróż do Kisangani).
Książka jest po części opisem doświadczenia drogi a po części spotkaniem z drugim człowiekiem. Jest też sporo nawiązań do czasem okrutnej historii kolonizacji, wyzwolenia i dyktatury, które trochę uśredniają poziom książki. Wolałbym, by autorka skupiła się na człowieku a politykę odstawiła na bok.
Początkowo książkę czyta się dosyć trudno, jakby język, którego Stanisławska używa nie rezonował z myśleniem czytelnika, wątki zaczynają się i urywają. Po kilku rozdziałach da się jednak przywyknąć i Rondo de Gaulle'a czyta się bardzo dobrze.
Jedno jest pewne, kto się boi jechać do Afryki, niech tę książkę szybko przeczyta.


Chrystus z karabinem na ramieniu

(Mozambik)
Ranking: ★★
Autor: Kapuściński Ryszard
Język: polski

OkładkaWydane razem z Kirgiz schodzi z konia.
Nie jest to książka o Afryce, choć jest rozdział o Mozambiku. Kapuściński relacjonuje wydarzenia połowy lat 70-tych: walkę wyzwoleńczą Palestyńczyków, partyzantkę Ameryki środkowej, marionetkowe rządy republik bananowych oraz widziane z dachu baru Uhuru w Dar es Salaam narodziny niepodległego Mozambiku.
Ciekawa książka dla ciekawych świata.

książek: 277, strona 55 z 56
© Janusz Tichoniuk 2001-2024