Afrykańska Muzyka

Mali

płyt: 5, strona 1 z 2

Rokia Traoré - Mouneïssa

Rokia Traoré „Mouneïssa”

(Mali)
Rok wydania: 1997
Recenzja: Janusz

Mouneïssa to pierwszy album obdarzonej niezwykle pięknym, aksamitnym głosem artystki z Mali. Rokia Traoré śpiewa w rodzimym języku Bamana (północno-zachodnia część kraju, przy granicy z Mauretanią). Jej bardzo kobiecy głos łączy się w jedną materię z oszczędnymi dźwiękami wydobywanymi z balafonu, ngoni (lokalny, trzystrunny instrument szarpany) i gitary, na której gra sama Rokia. Artystka muzyczne inspiracje czerpie z lokalnych tradycji, ale jej muzyka przekracza granice, jest uniwersalna. Przede wszystkim, jest jednak świeża i piękna.

Utwory:

  1. Laidu
  2. Mouneïssa
  3. Finini
  4. Dianguina
  5. Sabali
  6. Tchiwara
  7. Fatalité
  8. Sakanto

Afel Bocoum - Alkibar

Afel Bocoum „Alkibar”

(Mali)
Rok wydania: 1999
Recenzja: Janusz

Fani Ali Farka Toure bez wątpienia znają tę płytę dobrze. Afel Bocoum przez wiele lat był częścią trupy muzyków Alego ASCO, grając w niej na gitarze akustycznej. Jej charakterystyczne brzmienie stanowi swoisty wspólny mianownik obu artystów. Debiutancka płyta Alkibar zarejestrowana została zresztą w tym samym miejscu i czasie co Niafunké Alego - w opuszczonym budynku we wsi Niafunké, gdzie obaj panowie przyszli na świat.
Alkibar („posłaniec wielkiej rzeki” w języku sonrai) to muzyka Nigru na granicy pustyni i Sahelu. Prócz wiodącej gitary akustycznej, w palecie dźwięków możemy usłyszeć jednostrunne skrzypce njarka i lutnię njurkle będące tłem do zaśpiewów Afela i żeńskich chórków. Muzyka płynie niczym nurt rzeki Niger między Mopti a Gao, przywołując w pamięci wspomnienia z Mali. Myślę, że w polskie, zimowe wieczory, Alkibar może rozgrzać równie dobrze, jak grzane wino.

Utwory:

  1. Alasidi
  2. Jaman Moro
  3. Buribalal
  4. Jeeny
  5. Dofana II
  6. Yarabitala
  7. Haira Yo
  8. Salaam Aleikum
  9. Ciro Kayna
  10. Mali Woymoyo

Tinariwen - Amassakoul

Tinariwen „Amassakoul”

(Mali)
Rok wydania: 2004
Recenzja: Janusz

Muzyka tuareska coraz częściej gości w Polsce. Tinariwen jest jej dobrym przykładem, znanym zresztą daleko poza granicami rodzinnego Mali. Tinariwen (w języku Tuaregów - tamaszek - „Pustynia”) tworzy grupa muzyków grających na instrumentach charakterystycznych dla bluesa (gitara akustyczna, elektryczna, bas) oraz specyficznych tuareskiej kulturze. Na tej osnowie muzycy umiejętnie zaplatają zaśpiewane w tamaszku wokale (angielskie tłumaczenia można znaleźć we wkładce płyty), które wykorzystywane są nieraz, jako samodzielne instrumenty. Powstała w ten sposób mieszanka dźwięków i rytmów brzmi egzotycznie, ale zarazem i znajomo - nieodparcie kojarząc się z bluesem. Hipnotyzujące rytmy, jak np. w Amassakoul´n´Ténéré czy w Aldhechen Manin łączą się w jedną całość ze spokojniejszymi utworami tworząc mieszanką, do której chce się wracać.

Utwory:

  1. Amassakoul´n´Ténéré
  2. Oualahila Ar Tesninam
  3. Chatma
  4. Arawan
  5. Chet Boghassa
  6. Amidinin
  7. Ténéré Daféo Nikchan
  8. Aldhechen Manin
  9. Alkhar Dessouf
  10. Eh Massina Sintadoben
  11. Assoul

Amadou & Mariam - Dimanche a Bamako

Amadou & Mariam „Dimanche a Bamako”

(Mali)
Rok wydania: 2005
Recenzja: Janusz

Malijski duet istnieje na muzycznej scenie od lat osiemdziesiątych, ale dopiero dekadę później został zauważony przez szersze grono słuchaczy. Stało się to dzięki udanemu połączeniu malijskich brzmień z muzyką popularną. „Dimanche à Bamako” (Niedziela w Bamako) to płyta z taką właśnie muzyką - w tym przypadku z wyraźnym wkładem Manu Chao, który płytę wyprodukował.
Na płycie dominują wpadające w ucho rytmy, co zaowocowało kilkoma przebojami - La Réalité, Senegal Fast Food czy Taxi Bamako. Utwory te można również od czasu do czasu usłyszeć w polskich mediach. Malkontenci i ortodoksi stwierdzą zapewne, że jest to muzyka nazbyt oderwana od afrykańskich korzeni. Poniekąd tak jest - tak jakby smakować Afrykę przez okno autobusu lub podziwiać jej piękno tylko z ekranu telewizora. Z której strony szyby by nie patrzeć, „Dimanche à Bamako” nadal wygląda świetnie. Choć jest to muzyka trochę przetworzona, jest to również jej zaletą, gdyż zyskuje na oryginalności.
Amadou i Mariam proponują słuchaczowi muzyczną podróż do Mali - w programie jest przejażdżka taksówką w Bamako, senegalski fast-food, wycieczka na wieś. Trzeba korzystać z okazji i jechać...

  1. M'Bife
  2. M'Bife Balafon
  3. Coulibaly
  4. La Réalité
  5. Senegal Fast Food
  6. Artistiya
  7. La Fête au Village
  8. Camions Sauvages
  9. Beaux Dimanches
  10. La Paix
  11. Djanfa
  12. Taxi Bamako
  13. Politic Amagni
  14. Gnidjougouya
  15. M'Bife Blues
płyt: 5, strona 1 z 2
© Janusz Tichoniuk 2001-2024