Khadja Nin pojawiła się na listach przebojów pod koniec lat 90-tych. W Polsce poznaliśmy ją między innymi z takich przebojów, jak „Sina mali, sina deni” (cover utworu Steve Wondera), czy pochodząca z tej płyty „Sambolera mayi son”. Burundyjska wokalistka reprezentuje sentymentalne, eurocentryczne spojrzenie na afrykańską muzykę. Nie są to określenia deprecjonujące - na muzycznym nieboskłonie Afryki jest miejsce dla każdego, również artystów stroniących od klasycznych afrykańskich rytmów. Zwłaszcza, jeśli udaje im się to robić doskonale.
„Ya pili...” zawiera głównie melodyjne, wpadające w ucho piosenki i ballady. Popową fakturę wzbogaca ciepły głos Khadja Nin, która śpiewa w kilku językach, między innymi w suahili. Na płycie znalazły się również bardziej swojsko (czytaj: afrykańsko) brzmiące utwory, jak np. „M'barik fall”.
Spokojna płyta sprzyjająca snuciu egzotycznych marzeń w długie zimowe wieczory.