Książki o Afryce

Ranking: ★★★★ rewelacja   ★★★ dobra   ★★ przeciętna   szkoda czasu
książek: 277, strona 21 z 56

King Leopold´s Ghost

(Demokratyczna Republika Kongo)
Ranking: ★★★★
Autor: Hochschild Adam
Język: angielski

OkładkaPolskie tłumaczenie - „Duch króla Leopolda”.
Leopold II, król Belgów, był prywatnym właścicielem Wolnego Państwa Konga (obecnie Demokratyczna Republika Konga) w latach 1885-1908. Książka Hochschilda opowiada historię związku Leopolda II z Kongo, historię pełną obłudy, chciwości i fałszywej filantropii.
Adam Hochschild rozpoczyna opowieść od czasów, w których wnętrze Afryki było białą plamą na mapie, skrawek po skrawku odkrywaną przez europejskich eksploratorów. Dobrze napisaną historię odkryć uzupełniają sylwetki odkrywców, z których kluczową jest Henry Morton Stanley. Tuż po nim, na scenę wkracza Leopold II - główny bohater książki, który poprzez dyplomatyczny lobbing staje się właścicielem jednego z największych państw Afryki.
Autor obnaża prawdziwe intencje Leopolda II, sięga do źródeł i informacji, z których wiele zostało odtajnionych dopiero niedawno. Książka Hochschilda jest oskarżeniem wymierzonym w Leopolda II. Jest oskarżeniem o bezprawne zagarnięcie ziemi, o odpowiedzialność za zbrodnie, których dopuszczała się administracja Wolnego Państwa Konga. Skłania również do myślenia, dlaczego historia ta została zamieciona pod dywan i jaki miała wpływ na to, co dzieje się w Kongo dzisiaj.


Congo Journey

(Kongo)
Ranking: ★★★
Autor: O´Hanlon Redmond
Język: angielski

OkładkaJezioro Tele, położone pośród niedostępnych mokradeł dżungli na północy Konga, kryje tajemnicę. Jest nią zamieszkujący jego wody, legendarny stwór znany pod nazwą Mokèlé-mbèmbé. Redmond O´Hanlon przylatuje do Brazzaville, by rozpocząć epicką wyprawę na północ.
Autor książki wyrusza w podróż wraz z przyjacielem. Są to lata Ludowej Republiki Konga, biurokracji i podejrzliwych służb bezpieczeństwa (autor przebywał w Kongo podczas pierwszej prezydentury Denisa Sassou-Nguesso, piastującego ten urząd w latach 1979-1992; w roku 1997 Sassou-Nguesso ponownie został prezydentem Konga). Przygoda zaczyna się w Brazzaville od zmagań ze skorumpowaną i niechętną obcym administracją, po których bohaterowie wsiadają na statek płynący w górę rzeki, do Dongou. Stąd, okrężną drogą udają się w głąb dżungli.
„Congo Journey” to nie tylko opis podróży, książka zawiera wiele obserwacji flory i fauny oraz życia Pigmejów. Główną jej treścią są jednak przygody związane z przemierzaniem kolejnych etapów podróży, co autor czyni z dużą swobodą, wciągając czytelnika w nurt wydarzeń.
Subiektywnie, przyjemność lektury zakłócały mi wspomniane wcześniej opisy roślin i zwierząt (zbyt fachowe jak na ten typ literatury). Ponadto jest to bardzo obszerna książka i mniej więcej po połowie zacząłem odnosić wrażenie, że O´Hanlon rozlał trochę wody (ile razy można czytać, co było na śniadanie, zwłaszcza, że prawie zawsze było to samo). Pomimo tych drobnych i subiektywnych usterek, uważam, że jest to książka dobra.


Marzyłam o Afryce

(Kenia)
Ranking: ★★★
Autor: Gallmann Kuki
Język: polski

OkładkaKuki Gallmann mając 29 lat porzuca komfort bogatej, włoskiej rodziny i przeprowadza się z mężem do Kenii, gdzie kupuje ranczo Ol Ari Nyiro (około 60 km na północ od Nyahururu). Jest rok 1972.
W „Marzyłam o Afryce” autorka opowiada historię swojego życia. Życie na ranczo, polowania, przyroda wypełniają najwięcej kart tej książki - tym, co je łączy w całość są losy najbliższych członków rodziny Kuki Gallmann. Z tego powodu, jest to przede wszystkim powieść o przemijaniu.
Czytając „Marzyłam o Afryce” nie da się uciec od porównań z „Pożegnaniem z Afrykę”. Obie książki są bardzo podobnym, przeromantyzowanym obrazem Afryki, który już nie wróci. Trudno jest jednoznacznie ją ocenić. Porównałbym ją do abstrakcyjnego obrazu, który miałbym ocenić zarówno za piękno, jak i rzetelność przekazywanych treści. „Marzyłam o Afryce” jest jak na mój gust zbyt słodką, naiwną i na dodatek niepozbawioną błędnych informacji. Wahając się w ostatecznej ocenie, wydaje mi się jednak, że jest to książka dobra. Choćby przedstawiona przez Gallmann Afryka istniała tylko w jej głowie, dzięki „Marzyłam o Afryce” przyjemnie jest tam się znaleźć.
Warto dodać, że książka doczekała się ekranizacji - film z Kim Basinger w roli głównej wszedł na ekrany kin w 2000 roku. Autorka zaś prowadzi fundację na rzecz konserwacji środowiska naturalnego - The Gallmann Memorial Foundation.


Gdy płonie trawa

(Nigeria)
Ranking: ★★★
Autor: Ekwensi Cyprian
Język: polski

OkładkaPłonąca trawa jest znakiem - gdy pastwiska stają się zbyt suche i trzeba pędzić bydło na południe, w stronę wielkiej rzeki. Jest to okres wędrówek ludu Fulani, zamieszkującego tereny północnej Nigerii. Cyprian Ekwensi opowiada historię fulańskiej rodziny Mai Sunsaye, której losy wzburzyła Fatima - piękna niewolnica Kanuri. Kanuri podzieliła rodzinę, synowie Mai Sunsaye odeszli z domu, a on sam zapadł na chorobę wędrowania, która kazała mu iść za cieniem ptaków.
Wędrówka bohatera staje się poszukiwaniem utraconych więzi. Jednocześnie poznajemy losy pozostałych członków rodziny Mai Sunsaye, ich perypetie i przygody. Książka jest zaproszeniem do wspólnej wędrówki przez busz, wioski i miasta północnej Nigerii z czasów, gdy penetracja kolonialna miała jeszcze niewielki wpływ na kształtowanie tamtejszgeo świata. Przedstawiony przez Ekwensiego obraz jest bardzo ciepły, solidnie osadzony w afrykańskiej rzeczywistości. Warto sięgnąć po tą książkę, by poczuć choć trochę tego ciepła.


Sudan

(Sudan, Sudan Południowy)
Ranking: ★★
Autor: Skuratowicz Witold
Język: polski

OkładkaZwięzła monografia Sudanu została wydana w 1965 roku. Trudno więc polecić tą książkę komuś, kto chciałby poznać Sudan, gdyż dzisiaj wygląda on inaczej. Tabelki z pogłowiem zwierząt domowych i podziałami ludności mogą zainteresować raczej archeologa, ale już dane geograficzne są interesujące. Pierwsza część książki, przedstawiająca geografię Sudanu, jest właśnie najciekawsza. Nie tylko dlatego, że się nie zdezaktualizowała, lecz również dlatego, że jest solidnie i ciekawie napisana. Zarys geograficzny jest chyba najlepiej podaną tego typu informacją ze wszystkich książek o Sudanie, z jakimi miałem do czynienia.
Dalsze rozdziały „Sudanu” są słabsze. Ich lektura może jednak dostarczyć kilku ciekawostek, jak choćby taka, że Sudan w latach 60-tych planował budowę linii kolejowej z Wau do Dżuby. Książkę wzbogacają fotografie, niektóre bardzo ciekawe, niezbyt jednak dobrej jakości.
Podsumowując, książka była dużo lepsza - ponad pół wieku temu.

książek: 277, strona 21 z 56
© Janusz Tichoniuk 2001-2024